piątek, 6 września 2013

OGÓRKI MAŁOSOLNE

OGÓRKI MAŁOSOLNE


Cześ!
Troche mje nie było ale to dlatego, że Matka robiła fejsa i inne takie dla Grupy Neko co to kotom pomaga i mje nie chciała do kompa puścić. Se w wolnej chwili obczajcie tą grupę na fejsie https://www.facebook.com/GrupaNeko

Dziś będziemy robić ogórki małosłone, znaczy że im soli pożałowali czy jakoś tak. Ja tam ich nie jem, bo to nie dla kotów ale Duży lubi, a on jest fajny to mu zrobimy, niech se ma.



Do tych ogórków bedziemy poczebować:

1 polędwiczke z kurczaka
2 kilo ogórków
2 duże pęczki koperku (nie kopru, tylko właśnie koperku)
2 glówki czosnku (Matka mi podpowiada, że koniecznie polskiego, bo inne to nie majom pałera i se można z nich conajwyżej zrobić korale na wampiry)
sól
woda zimna (kra-nó-wa, tak właśnie kra-nó-wa)

A tak robimy:

Polędwiczke trzeba umyć i pokroić w kostkę, a następnie dać kotu. Reszte napisze Duża, bo ja tera bede jat.

Na początek trochę o składnikach.



Ogórki nieduże i cienkie - w ogórkach małosolnych ważne jest by były chrupiące, jeśli będą za duże, to jest bardziej prawdopodobne że z czasem zrobią się kapciowate. No i oczywiście twarde. Jeśli są miękkawe można je po umyciu na 1-2 godziny zalać bardzo zimną wodą.

Czosnek - polski i tylko polski. Są dania, do których nadają się inne rodzaje czosnku ale do ogórków kiszonych czy małosolnych się nie nadają, bo mają za mało czosnkowej MOCY ;)

Koperek - naprawdę duże pęczki, jak są małe należy użyć dwa razy więcej. Szczególnie, że można te ogórki zrobić w wersji "oszczędnej" (o tym dalej).

Sól - najlepsza kamienna do przetworów.

Ogórki myjemy w zimnej wodzie, ew. moczymy, jeśli są nieco miękkie. W wersji "oszczędnej" (ogórki nic na tym nie tracą), skrajamy górną część koperku (używamy do posypania ziemniaczków na obiad, do mizerii, tzatzików, ogórkowej lub wrzucamy taki posiekany do pojemniczka i zamrażamy "na potem"), a do ogórków małosolnych używamy dolnych gałązek, oczywiście po odkrojeniu korzonków. Obieramy czosnek. Na spód słoika układamy kilka (ok.5-6) gałązek koperku i wrzucamy 2-3 ząbki czosnku (przekrojone na pół). Układamy w słoiku ogórki, na sztorc. UWAGA! Jak mawia Mama Ela "białym do góry!" - to bardzo ważne. Na tak ułożone w słoiku ogórki układamy znów kilka gałązek koperku i wrzucamy 2-3 ząbki czosnku (powtarzamy dokładnie to samo co układaliśmy na spodzie słoika). Przygotowujemy zalewę z wody i soli w proporcjach: 1 łyżka soli na 1 litr wody. Zalewamy ogórki w słoikach zalewą, tak aby wszystko przykryła. Zakręcamy słoiki i odkładamy na półkę. Po 3-5 dniach (w zależności od pogody, kiedy zalewa zacznie być mętna a ogórki zmienią kolor z soczystej zieleni na nieco zgniłą) przenosimy ogórki do piwnicy lub do lodówki, co spowolni proces kiszenia. Dzięki temu ogórki przetrwają dłuższy czas.



Ogórki można używać do kanapek (świetnie komponują się ze smalcem, pasztetem ale też z żółtym serem), sałatek, zup, jako osobny dodatek do obiadu i do wielu różnych potraw.



A tak ja kiszę się razem z ogórkami
Mjeczysław Naczelnik


1 komentarz: